Sporty walki w pigułce

Rytualna, widowiskowa sztuka walki

Charakterystyczną i z pewnością rozpoznawalną sztuką walki jest sumo. Jest to specyficzny rodzaj zapasów, w którym zmagają się ze sobą dwaj bardzo masywni zawodnicy. Korzeniami sięgające VIII wieku sumo stało się sportem narodowym i rodzajem rytuału. Ta sztuka walki ma silne związki z szintoizmem i wiąże się ciekawa legenda. Podobno 2500 lat temu w podobny sposób walczyli ze sobą dwaj bogowie.

Podczas zawodów sumo stają naprzeciw siebie dwaj potężni zapaśnicy. Ich waga często przekracza 160 kg, a niekiedy nawet więcej. Areną walki jest pole o średnicy 4,55 m. Okrąg wykonany jest ze słomy ryżowej, a całość znajduje się na podwyższonym kwadratowym ringu o boku 6,7 m. Ring wykonany jest z gliny, a na nim znajduje się piasek. Ring po każdym turnieju jest usuwany. Przed każdym turniejem buduje się go na nowo. Pod pokrytą dachem areną składane są ofiary dla bóstw. Walki sumo kiedyś odbywały się w świątyniach. Celem walki jest wypchnięcie przeciwnika poza to koło.

Zawodnicy przed walką rzucają przed siebie garść soli. Następnie podnoszą na zmianę jedną nogę w górę i opuszczają ją na podłogę. Towarzyszy temu ogromny hałas. Czynność ta nazywa się shiko i ma na celu odpędzenie złych mocy. Po wykonaniu tego rytuału wchodzą do środka kręgu. Kłaniają się sobie nawzajem i czekają w pozycji przykurczonej. Jest to kolejny rytuał o nazwie chirichozu. W sumo nawet sędzia jest powiązany z religią. Podczas zawodów ma na sobie ubiór kapłana shinto.

Wiemy już zatem, że sumo to swoisty rytuał shinto. A teraz opowiedzmy trochę o samej walce. Na arenie zmagają się ze sobą dwaj potężni zawodnicy. Przegrywa ten, który zostanie wypchnięty poza okrąg lub dotknie jakąkolwiek częścią ciała tej części ringu, która jest poza okręgiem. W sumo stosowane są chwyty, w tym również te za pas, rzuty, uderzenia wszystko co ma służyć wypchnięciu lub wyrzucenie przeciwnika. Niedozwolone jest za to chwytanie za gardło, włosy, kopanie w tułów, uderzania pięścią, chwytane za pionowe części pasa. A na pewno nie jest dozwolone rozwiązanie tego pasa.

Przyszli zawodnicy sumo trenowani są przez byłych zawodników. Trening odbywa się w jednym z 54 heya, czyli stajniach. Tam trenują i żyją nowi adepci sumo i ich starsi nauczyciele. W stajniach obowiązują ściśle określona hierarchia. Młodsi usługują starszym i czekają w kolejce na swój posiłek. Hierarchia dotyczy również ubioru. Na obiad spożywają kilka misek ryżu, rodzajów mięsa, piwo oraz warzywa. Taka dieta jest potrzebna, aby wypracować wielką masę. Niestety, jest to okupione zdrowiem tych zawodników. Żyją oni nie dłużej niż 65 lat, czyli krócej niż przeciętny Japończyk.

W zawodowym sumo obowiązują hierarchia stopni. Najwyższy stopień to Yokozuna. O jego nadaniu decyduje specjalna komisja. Niżej w hierarchii jest Ozeki. Warto w tym miejscu wspomnieć o hawajskim sumicie zwanym Akebono. Dostąpił on zaszczytu bycia Yokozuną.

Sumo to specyficzny rodzaj chwytanej sztuki walki będący rytuałem shintoistycznym. Ma on długą tradycję i swoistą hierarchię. Ten narodowy sport Japończyków cieszy się w swojej ojczyźnie dużą popularnością, a zawody sumo są w skupieniu oglądane przez miliony.

Zostaw odpowiedź